wtorek, 16 lipca 2013

Rozdział 5 "Dobrze wykonuję swoją robotę" + KONKURS (czytaj notkę pod rozdziałem)

ALLISON'S POV

Obudziły mnie krzyki dochodzące z podwórka. Powoli wstałam z łóżka i podeszłam do okna. Ktoś się chyba wprowadza do domu obok. Pierwszy rzucił mi się w oczy przystojny chłopak... Krótkie włosy, brunet z nieziemskim uśmiechem. Był bez koszulki. Muszę przyznać że miał niezły kaloryfer. Odwrócił się i dostrzegł mnie śliniącą się przez okno na co się zaśmiał. Spaliłam buraka i szybko odsunęłam się od okna. Spojrzałam na zegarek. Jest 8. Postanowiłam pójść sprawdzić co z Caitlin. Niby jako jej siostra powinnam mieć na nią krótko mówiąc wyjebane, ale biorąc pod uwagę to że bierze narkotyki chcę wiedzieć że wszystko z nią okej. Tym bardziej że rodzice są wszystkiego nieświadomi. Weszłam do jej pokoju. Oprócz ogromnego bałaganu i mojej siostrze śpiącej na podłodze to chyba wszystko gra. Podeszłam do niej i powoli dotargałam ją do łóżka. Dzięki Bogu że jest w miarę chuda.

Poszłam się ubrać. Założyłam jeansowe shorty i biały T-shirt, po czym nałożyłam na twarz lekki makijaż a włosy związałam w kucyk. Usłyszałam pukanie do drzwi, więc szybko zbiegłam po schodach. Otworzyłam drzwi, a w progu stała jak zwykle uśmiechnięta Miranda z kawą i torebką ze Starbucksa w ręku.
-Mam babeczki i kawę - lekko mnie uścisnęła i weszła do domu
-Miranda jesteś dla mnie za dob...
-Przesadzasz - przerwała mi i postawiła wszystko na blacie w kuchni
Wyciągnęłam babeczki z torby i zaczęłam je jeść popijając kawą.
-Więc... - zaczęła Miranda - wiesz że masz nowego sąsiada?
-Widziałam rano jak ktoś wnosił różne pudła do domu obok.
-Otóż jest to chłopak. Nazywa się Liam i mieszkał tu kiedyś ale wyjechał na studia i teraz tu wrócił.
-Wow, Miranda skąd ty to wiesz? - zapytałam zdziwiona
-No cóż - wzruszyła ramionami - nie jestem typem plotkary, ale lubię wiedzieć co się dzieje w mieście - uśmiechnęła się łobuzersko na co zaśmiałam się - A przy okazji, masz jakieś plany na dziś wieczór?
Pokiwałam przecząco głową, na co dziewczyna przysunęła się bliżej mnie.

- Dziś wieczorem - szeptała - otwierają nowy klub. Niedaleko stąd i pomyślałam że chciałabyś ze mną tam iść...
-Nie wiedziałam że lubisz tak imprezować.
Dziewczyna zmrużyła lekko oczy - To idziesz czy nie?
-Idę - powiedziałam niepewnie
~
-Jesteśmy na miejscu - zawołała radośnie Miranda i wysiadłyśmy z samochodu
Kolejka do klubu nie była duża więc weszłyśmy bez problemu. Od razu usiadłyśmy prze barze i zamówiłyśmy po drinku (na szczęście Miranda jest pełnoletnia i nie było z tym żadnego problemu). Chwilę po dostaniu drinków moja przyjaciółka oznajmiła że idzie do toalety.
5 minut...
10 minut...
15 minut?
Gdzie do cholery jest Miranda!?
Szybko wypiłam swojego drinka i zaczęłam iść w kierunku łazienki. Nagle na kogoś wpadłam i z moim szczęściem omal nie upadłam, gdyby nie jego ramiona... Ramiona Liama.
-Nic ci ni... - zaczął ale gdy przyjrzał mi się bliżej uśmiechnął się szeroko - Widziałem cie dzisiaj. Jestem Liam.
-Allison. I tak,  to ja cie dzisiaj podglądałam...
-Chcesz się czegoś napić?
-Nie mogę bo moja przyjaciółka... - zaczęłam się rozglądać i zauważyłam Mirandę gadającą z jakimś blondynem
-Twoja przyjaciółka co?
-Nie ważne - pokręciłam głową - chodźmy się czegoś napić.
Siedziałam i gadałam z Liamem jak z jakimś starym przyjacielem. Obydwoje piliśmy sok, z racji że chłopak 'nie pije alkoholu'. Ale czułam czyjś wzrok na sobie. Spojrzałam w prawo i ujrzałam... JUSTINA. On mnie kurwa śledzi czy jak!?
-O nie - wyszeptałam
-Coś się stało - Liam obrócił się i ujrzał Justina gapiącego się na mnie - To twój eks.
-Ni-nie - z trudem powstrzymałam się od wybuchnięcia śmiechem - ale uczepił się mnie...
Spojrzałam na Liama który zmarszczył brwi. Przygryzłam lekko wargę.
-Mam pomysł żeby się odczepił... - zaczęłam powoli - mam nadzieję że nie będziesz zły
-Zły? Ale za... - zamknęłam jego usta pocałunkiem.
Zaczął odwzajemniać pocałunek. Całował delikatnie, ale zarazem namiętnie. Na sekundę otworzyłam oczy i kątem okiem dostrzegłam Justina, który aż kipiał złością.
Dobrze wykonuję swoją robotę - pomyślałam.

_________________________________________________________________________________._________________


P R Z E P R A S Z A M !

WIELKIE  PRZEPROSINY ZA TO ŻE TAK DŁUGO CZEKALIŚCIE NA ROZDZIAŁ :((

Otóż w ostatnim czasie mam ograniczony dostęp do komputera i uznałam że potrzebuję 'pomocy'.

I to jest ten "konkurs". Potrzebuję osoby która będzie mi pomagać w pisaniu tego opowiadania. Ale, chcę znać umiejętności tej osoby ;)

Więc, jeżeli chciałbyś współprowadzić tego bloga musisz napisać 6 rozdział. Rozdział wyślij na tego maila: littlerebellious07@gmail.com  ze swoją nazwą z tt :). Macie czas do soboty (20.07)

11 komentarzy:

  1. Jak zawsze super, tylko troche krótki. :)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że taki krótki, bo ledwo co weszły do klubu, a już koniec. Pozdrawiam i życzę weny, @hideanemptyface

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmmmmm podoba mi się ;) czekam na nn i powodzenia w konkursie dzjewczyny xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny tylko trochę krótki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże hhahhahaa jaka ona dobra, o nie XD Ooo chętnie wezmę udział w konkursie, zawsze chciałam pisać opowiadanie (: super rozdział taki emocjonalny XD troszkę krótki, ale wiem, nie miałaś czasu :< pozdrawiam i udanego wyboru! @demzluv

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahaha!Ta dziewczyna mnie rozwala.Szkoda tylko że takie krótkie ale rozumiem brak czasu mam tak samo:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział jest swietny! Chce wziasc udzial w konkursie :) Juz ci wyslalam nowy rozdzial i moj tt. Powinnas dostac 2 wiadomosci odemnie :) Powodzenia przy wyborze dziewczyny :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Awwwwwww zajebisty !! @sarenka_69

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zwykle świetny rozdział *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny <3
    @me_ayumu

    OdpowiedzUsuń